Krokodyle na ulicy w Gizie
Okazało się, że dwa krokodyle znalezione we wtorek na ulicy w Gizie nie uciekły z zoo - poinformował dyrektor Centralnego Departamentu Zoologii w Ministerstwie Rolnictwa, Mohamed Ragaei.
Najprawdopodobniej wyrzucił je ktoś, po tym jak stały się zbyt duże do trzymania w domu. Krokodyle znalazł kierowca ulicznej zamiatarki; pierwszy miał ponad metr, a drugi pół metra.
Zdjęcia gadów szybko obiegły media społecznościowe wywołując panikę wśród mieszkańców.
Dyrektor zoo w Gizie, Rashad Rahim potwierdził, że krokodyle pochodziły z Jeziora Nasera, gdzie łapane są przez rybaków a następnie sprzedawane w kairskich sklepach zoologicznych.
Najprawdopodobniej wyrzucił je ktoś, po tym jak stały się zbyt duże do trzymania w domu. Krokodyle znalazł kierowca ulicznej zamiatarki; pierwszy miał ponad metr, a drugi pół metra.
Zdjęcia gadów szybko obiegły media społecznościowe wywołując panikę wśród mieszkańców.
Dyrektor zoo w Gizie, Rashad Rahim potwierdził, że krokodyle pochodziły z Jeziora Nasera, gdzie łapane są przez rybaków a następnie sprzedawane w kairskich sklepach zoologicznych.
Komentarze
Prześlij komentarz